Brytyjczycy potrzebujący pilnej opieki stomatologicznej mogą być zmuszeni do polegania na rozwiązaniach z „ery wiktoriańskiej”, ostrzegają liderzy medyczni, ponieważ 2,2 mln osób czeka na opiekę

Przez DAILY MAIL REPORTER
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Niedobór wizyt u dentysty dla 2,2 miliona osób potrzebujących pilnego leczenia może zmusić część z nich do skorzystania z rozwiązań z „ery wiktoriańskiej”, ostrzegają czołowi dentyści.
Brytyjskie Stowarzyszenie Stomatologiczne (BDA) poinformowało, że 700 000 dodatkowych wizyt u dentysty, obiecanych przez rząd, obejmie tylko jedną trzecią osób potrzebujących pilnej opieki.
Pozostawienie setek tysięcy ludzi w Anglii bez dostępu do pilnej opieki stomatologicznej w ramach NHS może oznaczać, że ludzie będą musieli uciekać się do radykalnych metod leczenia w domu.
Stowarzyszenie zwróciło uwagę na doniesienia o pacjentach, którzy sami sobie wyrywali zęby, a także o pacjentach, którzy potrzebowali natychmiastowej operacji z powodu nieleczonych infekcji zębów.
Opis „wiktoriańskiego” leczenia przywołuje również obrazy pacjentów przywiązujących jeden koniec sznurka do zęba, a drugi do drzwi, przed ich zamknięciem.
Jak wynika z szacunków NHS England, 2,2 miliona osób potrzebuje leczenia, ale nie może umówić się na wizytę u dentysty w ramach NHS, poinformowało BDA.
Stowarzyszenie poinformowało, że oznacza to, iż zobowiązanie rządu do zapewnienia 700 000 dodatkowych pilnych wizyt pokryje prawie jedną trzecią niezaspokojonych potrzeb.
W liście NHS England wysłanym do lokalnych liderów służby zdrowia stwierdzono: „To obliczenie daje szacunkową liczbę 2,2 miliona osób rocznie (3,5 procent populacji), które obecnie nie mogą umówić się na wizytę u dentysty NHS i potrzebują leczenia. Zakłada się, że są to osoby, które wymagają pilnej wizyty lekarskiej”.
Według szacunków NHS England 2,2 miliona osób potrzebuje leczenia, ale nie może umówić się na wizytę u dentysty w ramach NHS (zdjęcie archiwalne)
Szkic dentysty z XIX wieku. Brytyjskie Stowarzyszenie Dentystyczne zwróciło uwagę na doniesienia o ludziach wyrywających sobie zęby i pacjentach, którzy potrzebowali pilnej operacji z powodu nieleczonych infekcji zębów
Na początku tego miesiąca Departament Zdrowia i Opieki Społecznej poinformował, że nowe nominacje rozpoczną się w kwietniu, co stanowi kluczowy element zobowiązań zawartych w manifeście Partii Pracy w kwestii ochrony zdrowia.
Wizyty będą odbywać się na tzw. „pustyniach stomatologicznych” – obszarach, w których pacjenci mają szczególne trudności z dostępem do dentystów NHS.
Każdej lokalnej służbie zdrowia wyznaczono liczbę pilnych wizyt do zrealizowania na podstawie szacowanego lokalnego poziomu niezaspokojonych potrzeb w zakresie pilnej opieki NHS.
Shiv Pabary, przewodniczący General Dental Practice Committee BDA, powiedział: „Wygląda więc na to, że nowy rząd odkrył potrzebę pilnej opieki, ale postanowił pokryć tylko jedną trzecią jej kosztów. To jest polityka oszczędności na szczudłach.
Zamiast eliminować domowe metody leczenia stomatologicznego, Skarb Państwa dba o to, abyśmy nadal byli świadkami koszmarów rodem z epoki wiktoriańskiej.
„Ministrowie mają moralny obowiązek zadbać o to, aby żaden pacjent nie znalazł się w takiej sytuacji”.
Z nowego sondażu przeprowadzonego przez Dental Protection, oddział Medical Protection Society, wynika, że prawie dwie trzecie (63 procent) pracowników sektora stomatologicznego często czuje się „wypalonych i wyczerpanych”.
Ankieta przeprowadzona wśród 1600 członków Dental Protection, w tym dentystów, pielęgniarek stomatologicznych, higienistów i terapeutów, wykazała również, że 50 procent z nich czuje presję związaną z koniecznością podjęcia dodatkowej pracy.
Jak podaje BDA, obiecane przez rząd dodatkowe 700 000 wizyt u dentysty obejmie tylko jedną trzecią osób potrzebujących pilnej opieki
Niektórzy pracownicy sektora stomatologicznego, którzy wzięli udział w badaniu, stwierdzili, że pracują „nadmiernie dużo godzin”, aby sprostać zapotrzebowaniu na wizyty w ramach NHS.
Inni mówili o niedoborach kadrowych, „kulturze nastawionej na cel” i obawach finansowych wynikających z obecnych stawek zwrotu kosztów leczenia w ramach NHS, które ich zdaniem nie pokrywają kosztów operacyjnych, poinformowała organizacja Dental Protection.
Yvonne Shaw z Dental Protection powiedziała: „Niepokojące jest to, że tak duża liczba dentystów jest wypalona i wyczerpana, a ich samopoczucie psychiczne jest w dużym stopniu zagrożone.
„Oczekuje się, że rząd przedstawi w tym roku dziesięcioletnią strategię NHS, a kluczowym elementem musi być przedstawienie jasnego harmonogramu reformy umów NHS (stomatologicznych)”.
Zwrócono się o komentarz do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.
Daily Mail